Zakażenie potwierdzono u jednej z pracownic przedszkola "Lipowy Zakątek", która działa przy ulicy Alei Lipowych w Pionkach. Dyrektor przedszkola Ewa Cholewa podkreśla, że zdrowie dzieci i nauczycieli jest najważniejsze, dlatego placówka podjęła wszelkie niezbędne kroki, aby jak najbardziej zminimalizować ryzyko zaistniałej sytuacji.

- Mamy potwierdzenie zakażenia koronawirusem u jednego z pracowników. Na ten moment za decyzją pana burmistrza grupa dzieci, która miała kontakt z nauczycielką została odsunięta całkowicie od pracy. Nauczycielki oraz dzieci wraz z całą obsługą zostali poddani samoizolacji. Zaplanowałam na dzisiaj bezpieczną dezynfekcja pomieszczeń, żeby jak najszybciej wszystko wyeliminować. Pozostałe grupy pracują na razie bez zmian. Robimy wszystko żeby wyeliminować wszelkie zagrożenia. Codziennie, po kilka razy dziennie dezynfekowane są wszelkie pomieszczenia. Utrzymujemy czystość na najwyższym poziomie. Gdy dowiedziałam się o wyniku badania jednej z nauczycielek, natychmiast rozpoczęłam działania, wykonałam telefon do burmistrza. Dzisiaj burmistrz Robert Kowalczyk podjął decyzję o izolacji całej grupy. My naprawdę staramy się ze wszystkich sił, aby utrzymać bezpieczeństwo na wysokim poziomie. To jest życie i zdrowie dzieci oraz nauczycieli. Kilkoro dzieci pojawiło się dzisiaj z odizolowanej grupy, ale rodzice natychmiast odebrali swoje pociechy, także myślę, że na ten moment nie występuje większe zagrożenie – mówi dyrektor przedszkola Ewa Cholewa.