Metoda naliczenia bez zmian, stawka idzie w górę. Radni podjęli uchwałę w sprawie wywozu śmieci. Metoda naliczania opłat za gospodarowanie odpadami komunalnymi pozostaje niezmieniona. Od stycznia mieszkańcy Pionek w dalszym ciągu będą rozliczani od osoby, zmieni się jednak stawka.
Na Sesji Nadzwyczajnej, 12 sierpnia 2019 roku radni ustalili nowe stawki śmieci na poziomie 16 i 32 zł od osoby. 16 zł od osoby zamieszkującej daną nieruchomość i 32 zł w przypadku jeśli odpady nie są zbieranie i odbierane w sposób selektywny. Zeszłoroczne podniesienie stawki za gospodarowanie odpadami komunalnymi przyczyniły się do tego, że miasto dopłaciło do śmieci, ponad czterysta tysięcy złotych mniej, niżeli za czasów wcześniejszej, niższej stawki.
Podczas dzisiejszej sesji Rady Miasta Pionki przyjęta została uchwała, która reguluje sposób pobierania opłat za odbiór odpadów komunalnych. Według pierwszej propozycji burmistrza miała ulec zmianie nie tylko metoda naliczania opłat, ale również stawka, która byłaby obliczana na podstawie zużycia wody. Wysokość opłaty za wywóz śmieci miała być powiązana z ilością zużytej wody w gospodarstwie domowym.
Proponowana stawka według pierwotnego założenia miała wynosić 6,90 zł/m3 zużytej wody z danej nieruchomości, jeżeli odpady komunalne są zbierane i odbierane w sposób selektywny. W przypadku osób, które nie będą wypełniały obowiązku zbierania odpadów komunalnych w sposób selektywny będzie naliczana miała być większa opłata w wysokości 13,80 zł/m3 zużytej wody. Dla osób, które kompostują bioodpady stanowiące odpady komunalne w kompostowniku przydomowym opłata mogła zostać pomniejszona o 1 zł. Koncepcja ta jednak upadła, a radni podczas dzisiejszej sesji głosowali za propozycją ustanowienia stawki wynoszącej 21 złotych w dalszym ciągu liczonej od osoby.
Jak mówił podczas piątkowej sesji Rady Miasta Pionki burmistrz Pionek Robert Kowalczyk obecna propozycja, dotycząca stawki 23 złotych była wynikiem wypracowanego kompromisu komisji budżetowej. Nowa stawka miałaby wejść w życie od pierwszego stycznia. – Odpady komunalne budzą wiele emocji, bo nikt nie chce płacić więcej, a niektórzy nie chcą płacić wcale. Jedynie trzynaście i pół tysiąca mieszkańców naszego miasta płaci za odbiór śmieci, a ponad cztery tysiące nie płaci. Dlatego moim zdaniem najlepsze było ustanowienie stawki za śmieci uzależnionej od zużytej wody. Według mnie byłoby to dużo sprawiedliwsze. Na dzień dzisiejszy mamy już dziurę w opadach sięgającą ponad pół miliona złotych co zmusza nas do tego, abyśmy za te odpady się wzięli i spojrzeli na to jak to robią inne miasta w Polsce., albo szukajmy tych, którzy nie płacą za odpady, albo podwyższajmy stawkę. My zaproponowaliśmy stawkę 21 złotych, bo odpowiada ona w pełni kosztom jakie ponosimy. Przyjęliśmy stawkę jaka dzisiaj pozwoliłaby nam na zbilansowanie sytuacji ze śmieciami. Moim zdaniem nie jest to stawka za duża, ani za niska względem innych samorządów miejskich. Takie są ceny w miejscach, do których jesteśmy zmuszeni wywozić śmieci. Niestety teraz państwo obarczyło mieszkańców kosztami za śmieci, więc musimy solidarnie znosić te zmiany. Odpowiedzialnością naszą i państwa wszystkich jest doprowadzenie do sytuacji, w której jak największa liczba mieszkańców naszego miasta będzie płacić za odpady – mówił burmistrz Robert Kowalczyk.
Swoje stanowisko w tej sprawie przedstawił także radny Kamil Panufnik. - Metoda naliczania opłaty za odbiór odpadów w uzależnieniu od zużycia wody, którą początkowo zaproponował pan burmistrz byłaby dość krzywdząca dla znacznej części tych mieszkańców, którzy pielęgnują ogródki i dość często je podlewają, tudzież rodziny, które mają baseny też na pewno dość drastycznie odczułyby to w swojej kieszeni. Osobiście biłem się z myślami nad projektem wniosku formalnego o obniżenie obecnie proponowanej stawki w wysokości 21 złotych, ale to poskutkowałoby tym, że za rok wrócilibyśmy do kolejnych podwyżek, bo nie udałoby się nam zbilansować odpadów. Nie mam żadnej wątpliwości, że nikt za podjęcie takiej decyzji po plecach nas nie poklepie, tym niemniej biorąc pod uwagę to, że te śmieci się nie bilansują i ta kwota dopłaty przez miasto staje się coraz wyższa myślę, że moje stanowisko w kwestii tej uchwały będzie takie, że trzeba będzie poprzeć podwyżkę tej stawki - mówił radny Kamil Panufnik.
Radny Krzysztof Bińkowski wyraził stanowczy przeciw wobec podwyżki cen za śmieci. – W wielu sprawach padają tutaj między nami słowa, że mamy się kierować aspektem ludzkim, a aspekt finansowy powinniśmy czasem pomijać. Będę konsekwentny, że aspekt ludzki jest dla mnie przełomowym i będę głosował przeciw – mówił radny Krzysztof Bińkowski.
Radny Zbigniew Belowski apelował o zachowanie zdrowego rozsądku. Jak tłumaczył, państwo określa ustawowo coś, czego nie można zakwestionować. Radny zwrócił uwagę na fakt, że podwyżki cen za gospodarowanie odpadami komunalnymi rosną w całym kraju, a więc podwyżka w naszym mieście jest jak najbardziej zasadna. - Nie tylko podejmuje się takie decyzje, które przynoszą chwałę, ale również takie, które są krytycznie oceniane i komentowane. Głównym zobowiązaniem radnego jest takie głosowanie, które pozwala na perspektywiczny rozwój i funkcjonowanie miasta, które z kolei oznaczone jest budżetem. Przykro jest głosować za czymś co będzie niepopularne, ale trzeba mieć odwagę i znieść to z godnością, bo taka jest rzeczywistość – dodał radny Zbigniew Belowski.
Podczas piątkowej sesji radny Włodzimierz Szałabaj odniósł się do analizy budżetu na przestrzeni dwóch i pół roku. – Trzeba powiedzieć, że każdy rok w naszym budżecie to jest krótko mówiąc strata. 550, 560 tysięcy złotych dopłacamy do gospodarowania odpadami. Miasta naszego nie stać żeby takie kwoty były dopłacane kosztem nazwijmy to innych zadań. Ta kwota 21 złotych nie wyjdzie na zero, ale będzie krokiem do przodu, abyśmy spokojnie myśleli o innych zadaniach, niżeli tylko o łataniu dziury za gospodarkę odpadami komunalnymi – mówił radny.
Szczelniejsze kontrole
Radny Grzegorz Wąsik mówił o konieczności przygotowaniu dokumentu, który będzie określał konkretne zasady kontroli, nie tylko w domkach prywatnych, ale także w Spółdzielniach Mieszkaniowych, Wspólnotach Mieszkaniowych. Według radnego kontrole muszą ruszyć jak najszybciej. – Nikt nie chce akceptować tego, że wzrastają opłaty, natomiast spada ilość mieszkańców, bo tak nie jest, że nam nagle ubywa w mieście setki osób. Możemy jasno powiedzieć, że w pewnym okresie kiedy ta pandemia wybuchła nam w mieście przybyło mieszkańców, ale niestety bez koniecznych deklaracji – mówił radny.
Wszyscy obradujący podczas 25 Sesji Rady Miasta byli zgodni, co do fałszywych deklaracji mieszkańców, gdzie w mieszkaniach, bądź w domach, które zamieszkuje kilkuosobowa rodzina zadeklarowana jest jedna osoba. Znaczna część radnych nie chciała podniesienia stawki za śmieci burzliwie dyskutując na ten temat. Wojciech Maślanek wysunął argument Kozienic, w których opłata za śmieci jest zaskakująco tania. Przewodniczący rady miejskiej w Pionkach nie uwzględnił jednak tego, że gmina Kozienice musiała dopłacić kilka milionów do śmieci, gdzie jak mówi burmistrz Robert Kowalczyk – chce Pionki od takiej sytuacji uchronić.
Wyniki głosowania
Za podwyżką cen śmieci głosowali: Paweł Abramowicz, Zbigniew Belowski, Dawid Jaroszek, Paweł Kobylas, Piotr Nowak, Stanisław Pacan, Kamil Panufnik, Włodzimierz Szałabaj, Grzegorz Wąsik
Przeciwni byli: Krzysztof Bińkowski, Wioletta Grzywacz, Wojciech Maślanek, Anna Wierzycka
Skontaktuj się z autorem tekstu: DL |
VIP | Brakuje informacji NA CO pójdą Nasze pieniądze za wywóz śmieci ? Czy składamy się też na wypasioną pensję pani prezes i nadmiar pracowników tzw. umysłowych ? Z całym szacunkiem dla ludzi pracy : pracowników śmieciarek i pracujących na składowiskach . Dodane obrazki: 11-10-2020, 08:00:20 + 63 - 9 odpowiedz |