Obie te sprawy mają wspólny mianownik. Mogły zostać zrealizowane dzięki unijnemu dofinansowaniu. Miały służyć promocji Pionek przez duże P, informatyzacji, rozwojowi i innym ciekawym sloganom, których zazwyczaj dużo trzeba napisać w projekcie, żeby otrzymać unijną kasę. Tylko na koniec trzeba zapytać, co z tego?

BEZ POMYSŁU

Pod adresem inwestycje.pionki.pl znajduje się portal gospodarczy miasta Pionki. W sieci istnieje od ponad pół roku. Wykonała go firma z Torunia za ponad 17 tysięcy złotych. Pieniądze pochodziły z unijnego projektu "Pionki miejscem sukcesu promocja gospodarcza Mazowsza".

PROMOCJA PO PIONKOWSKIEMU

Jaka jest jego zawartość? Ostatnia informacja pochodzi z 5 grudnia 2012 roku. Od tamtej pory w serwisie kompletnie nic się nie zmieniło. To jedno. Drugie to o istnieniu portalu wiedzą chyba tylko pionkowscy urzędnicy, bo nie sposób znaleźć jakichś informacji o jego promocji. Tak w dużym skrócie miasto Pionki promuje się w internecie i stara się przyciągać potencjalnych inwestorów.

Zresztą to nic nowego. Podobna sytuacja jest w oficjalnym serwisie internetowym miasta Pionki pod adresem www.pionki.pl Tam znajdujemy informacje o gali boksu, która odbyła się 16 lutego, czy tak promujące miasto informacje, jak te o klapie z budową ZOL-u lub hit stycznia. Urzędnicy w oficjalnym serwisie "promują się tym", że sztuczne lodowisko na ulicy Leśnej przynosi straty. Nic dodać, nic ująć. Czy doczekamy się kiedyś, żeby unijny projekt został przekuty na realne zyski dla miasta i mieszkańców? Pytanie z gatunku tych retorycznych.

Informujemy, że firma SOUDAL nie miała jakiegokolwiek związku z niniejszym artykułem. Tytułowe zdjęcie prezentujące zakład zostało wykorzystane bez zgody firmy. Był to po prostu nieszcześliwy zbieg okoliczności, za który przepraszamy.

/Jakub Wojtaszewski/