Jedna z najstarszych ulic w Pionkach. Większość budynków powstała na początku lat 50. Pełna kontrastów. Przez lata kojarzyła się zdecydowanie negatywnie. Od pewnego czasu krok po kroku zmienia swój wizerunek. W naszym cyklu przedstawiamy ulicę Aleje Lipowe. Za tydzień przenosimy się w całkiem inną część Pionek, na ulicę Akacjową.
Aleje Lipowe – dla wielu pierwsze skojarzenie to hotel tzw. "Trzynastka". Do tego niezbyt dobra opinia o części mieszkańców tej ulicy. To już powoli przechodzi do historii. Jeżeli ktoś nie był przez kilka lat na Alejach Lipowych, to teraz musiałby się zdziwić. Kolejne bloki zyskują nowe elewacje. Na palcach jednej ręki można policzyć te, które pozostały szare i wciąż straszą.
Wyrazem pozytywnych zmian jest nazwa, jaką w konkursie wybrano dla Przedszkola numer 2 – Lipowy Zakątek. To tylko świadczy, że cała okolica zmienia się na lepsze i ludzie chcą się z tym identyfikować.
Charakterystyczne obiekty? Nie jest ich zbyt wiele. Opuszczony, schowany między blokami dawny budynek nadzoru telekomunikacyjnego, kościół parafii pw. Najświętszej Marii Panny Królowej Polski czy Liceum Ogólnokształcące im. Marii Dąbrowskiej.
Mieszkańcy Alei Lipowych narzekali na zaniedbany park. - Wszędzie czysto, w centrum kwiaty, a u nas jak to wygląda? - pyta pani Alina.
Jak się mieszka na Alejach Lipowych i z czego nie są zadowoleni mieszkańcy? Zapytaliśmy ich o to. Ludzie narzekają na zaniedbany park, małą liczbę miejsc parkingowych i brak odpływu na ulicy.
- Jest cisza i spokój. Mieszkam tutaj od 6 lat i nie zgadzam się, że ta ulica ma złą sławę. Kiedyś tutaj między blokami była fontanna i było jeszcze piękniej. Szkoda, że ją zasypali. Brakuje ławek w parku. Powinni też zrobić odpływy na ulicy, bo po każdych większych ulewach tworzą się spore kałuże – pan Bogusław.
- Mieszkam tutaj od 1955 roku i widzę, jak Aleje Lipowe zmieniają się na lepsze. Szkoda tylko, że ten park jest taki zaniedbany. Powinni tutaj nasadzić jakieś krzewy. Dbają o całe miasto, a tutaj niestety nie ma nic. Przydałoby się też więcej miejsc parkingowych. Samochody stoją na ulicy i to nieraz stwarza niebezpieczeństwo – pani Alina.
Skontaktuj się z autorem tekstu: JaW |
Ale to i tak nie zmienia faktu, że na Alejach, nie zawsze jest przyjemnie. A pijaki i obiboki, nadal mieszkają na tej ulicy. Jednak to pozytywne, że coś się tu zmienia i budynki zyskują, nowy i ładniejszy wizerunek. 12-07-2013, 14:08:03 0 - 1 odpowiedz |
PIJAKÓW I OBIBOKÓW ZNAJDZIEMY NA KAŻDEJ ULICY TEGO MIESTA. Nie tylko na Alejach!!! 12-07-2013, 16:15:54 + 1 0 odpowiedz |
Zieloniutka nie podniecaj się tak, wszyscy wiedzą ze na alejach jest ich najwięcej:) 12-07-2013, 16:44:35 0 - 1 odpowiedz |
To prawda. Tacy ludzie są, wszędzie w Pionkach. Ale Aleje, już mają taką opinię, negatywną, że ta ulica jest nieprzyjemna. Może i to się zmienia, ale, może tylko pozornie... 12-07-2013, 18:54:39 0 - 1 odpowiedz |
Teraz na Alejach to jest baaaardzo spokojnie. Gdybyście wiedzieli co tam się działo na początku lat 90-tych. Tam w biały dzień można było bez problemów stracić zęby. Jak szalał taki typek "Waniek" to wzywani byli policjanci z Radomia bo miejscowi się go bali. Teraz siedzi w więzieniu i chodzi w masce jak hannibal bo ma ubytki w wyglądzie. 12-07-2013, 20:42:13 0 - 1 odpowiedz |
Mantini-na Marynie jest więzienie,czy w/g Ciebie mieszkańcy tej wsi to ludzie spod ciemnej gwiazdy.Każda ulica ma swoje blaski i cienie. 12-07-2013, 20:53:33 + 1 0 odpowiedz |
Nowicjusz | waniek.... hehe jeszcze jest jego brat chyba... :) pozdrawiam 16-07-2013, 12:05:42 + 1 - 1 odpowiedz |