W niedzielnym meczu 20. kolejki ligi okręgowej Proch Pionki pokonał 2:1 Sokół Przytyk. Zwycięską bramkę i zarazem swoją pierwszą w Prochu, zdobył w 80. minucie Patryk Wachowicz. Nasza drużyna ostatnie prawie 20 minut grała w dziesiątkę po czerwonej kartce dla Michała Molgi.
- Chwała chłopakom, że podnieśli się w drugiej połowie. Już do przerwy powinniśmy prowadzić trzema bramkami, a Sokół stworzył sobie pół sytuacji i strzelił gola. Zagraliśmy dzisiaj bardzo dobrze i konsekwentnie. To przyniosło efekt – cieszył się po meczu trener Prochu, Łukasz Glista.
Piłkarze Prochu zagrali w niedzielę dobre zawody i zasłużenie pokonali wicelidera z Przytyka. Sokół do meczu w Pionkach przegrał tylko jeden raz i stracił zaledwie osiem bramek.
Już do przerwy gospodarze powinni prowadzić co najmniej 2:0. Świetnych sytuacji nie wykorzystali Piotr Bolek i Mateusz Szczepański. Goście zaatakowali raz i od razu skutecznie. Piotr Skałbania odważnie wszedł między obrońców, minął bramkarza i kopnął do pustej bramki.
Pierwszą bramkę dla Prochu w meczu z Sokołem zdobył kapitan, Mateusz Szczepański.
W drugiej połowie role się odwróciły. W 55. minucie świetna akcja Mateusza Szczepańskiego, dokładne podanie od Piotra Bolka i Szczepański trafił na 1:1. Sytuacja skomplikowała się po czerwonej kartce dla obrońcy Prochu, Michała Molgi. Nawet to nie podłamało naszej drużyny. W 80. minucie Patryk Wachowicz skorzystał z niezdecydowania obrońców Sokoła, ładnie złożył się do strzału i umieścił piłkę tuż przy słupku.
Proch pozostał na trzecim miejscu w tabeli, ale zmniejszył do trzech punktów stratę do Sokoła Przytyk. Za tydzień piłkarze z Pionek zagrają na wyjeździe z RuszCovią Borkowice.
Dobry mecz w niedzielę zagrał Kacper Michalski (w środku)
TYMEX Liga Okręgowa
20. kolejka: Proch Pionki – Sokół Przytyk 2:1 (0:1).
bramki: Mateusz Szczepański 55, Patryk Wachowicz 80 – Piotr Skałbania 26.
Proch: Staniszewski (46 Modelewski) – K.Molga, Wachowicz, Klimowicz, M.Molga – Jurczak (56 Sałek), Michalski, Blank, Kołodziej – Bolek (74 Kisiel), Szczepański (82 Żurowski).
sędzia: Artur Obłękowski.
widzów: około 450.
Dramatyczny mecz, zakończony w bardzo gorącej atmosferze zagrali w sobotę juniorzy młodsi Prochu. Drużyna trenera Dariusza Kęski zasłużenie pokonała Radomiaka 4:2 i dzięki temu awansowała na 5. miejsce w tabeli. Trzy bramki zdobyli piłkarze, którzy weszli na boisko z ławki rezerwowych. Goście kończyli mecz w dziewiątkę. Nie mogli się pogodzić z decyzjami sędziów, którzy nie uznali im bramek wskazując pozycje spalone. Na boisku znalazł się nawet trener Radomiaka, Jarosław Kokosza.
Juniorzy młodsi Prochu mieli się w sobotę z czego cieszyć. Wygrali 4:2 z Radomiakiem Radom
Mazowiecka Liga Juniorów Młodszych U-16 (1997).
18. kolejka: Proch Pionki – Radomiak Radom 4:2 (0:0).
bramki: Kuba Hołuj 44, 63, Bartek Iwański 54 z karnego, Michał Kisiel 80.
Proch: Mazurek – Komisarski, Jaroszek, Iwański, Markowski – B.Płachta (78 Kisiel), Iwanowski (24 Hołuj), Piech (80 B.Broński), Czerski – Sekuła, Polak.
Od porażki zaczęli rundę rewanżową juniorzy starsi Prochu. Mecz grany był w Warszawie na fatalnym boisku. Już po kwadransie kontuzji doznał podstawowy obrońca, Jakub Majewski. Jedyną bramkę zdobył Ernest Kozłowski po podaniu od Maurycego Dąbrowskiego.
II Mazowiecka Liga Juniorów Starszych U-19 (1994/95)
11. kolejka: PKS Agape Białołęka – Proch Pionki 3:1 (1:0).
bramka: Ernest Kozłowski.
Proch: Ozga – Bernacik, Sapiński, Majewski (10 Głuszek), Pączek – Żak (Skóra), Dąbrowski, Węgrzynowski, Kozłowski (Mazur) – Lockstaedt, Molendowski (M.Płachta).
Swój pierwszy mecz zagrali 13-latkowie UKS Champion. Udało im się awansować do mocniejszej grupy i wiosną będą grali z silnymi rywalami. W niedzielę zespół trenera Pawła Zagożdżona pechowo przegrał w Szydłowcu 0:1. W końcówce meczu sędzia nie podyktował ewidentnego karnego dla zespołu z Pionek.
Radomska Liga Młodzików U-13 (2000) grupa A
3. kolejka: Szydłowianka Szydłowiec – UKS Champion Pionki 1:0 (1:0).
Skontaktuj się z autorem tekstu: JaW |