O remont kładki przy ulicy Wspólnej zabiegali mieszkańcy ulicy Łąkowej, Polnej i Akacjowej oraz radny Stanisław Pacan. Jej modernizacja miała ułatwić codzienne funkcjonowanie mieszkańcom i zwiększyć bezpieczeństwo poruszających się za jej pośrednictwem osób.
Sprawa remontu kładki na jakiś czas rozwiązała podstawowe problemy komunikacyjne mieszkańców m.in. ulicy Polnej, Łąkowej i Akacjowej. Za jej remont zainteresowani dziękowali burmistrzowi zarówno w sposób tradycyjny jak i komentarzach umieszczonych w serwisach społecznościowych. Wydawać by się mogło, że temat został zakończony… Nic bardziej mylnego.
Temat remontu kładki wrócił na forum publiczne, a to za sprawą złożonej interpelacji radnej Anny Wierzyckiej, która postanowiła dowiedzieć się czy budowa kładki przy ulicy Wspólnej w Pionkach została zrealizowana zgodnie z przepisami i na podstawie uzyskanego przez miasto pozwolenia na budowę.
Burmistrz Pionek Robert Kowalczyk odpowiedział radnej, uzasadnił decyzję wskazując, że rozwiazywanie problemów mieszkańców w tym poprawa infrastruktury są podstawowym zadaniem samorządu.
- Realizacja zadań bliskim mieszkańcom, rozwiązywanie ich problemów, w tym poprawa stanu istniejącej infrastruktury - są podstawowym zadaniem samorządu. Z dużym więc zdziwieniem przyjmuję fakt, iż stan dotychczas istniejącego dojścia łączącego ul. Wspólną i Łąkową nie zaniepokoił Panią Radną, czy tym bardziej, mieszkającą po sąsiedzku Radną z tego okręgu - Panią Wioletę Grzywacz. – czytamy w odpowiedzi udzielonej na interpelację przez burmistrza Roberta Kowalczyka - Informuję, iż zlecono wykonanie remontu wspomnianego dojścia w ramach zadań remontowych dróg na skutek licznych próśb mieszkańców oraz po interwencji Radnego Rady Miasta Pionki - Pana Stanisława Pacana.
Stan kładki przed remontem
Remont był koniecznością
Dalsza część odpowiedzi jest bardziej zaskakująca. Burmistrz wskazał w niej, że poprawa istniejącej kładki była koniecznością ponieważ radna Wioletta Grzywacz wraz z mężem po nabyciu sąsiadującej z kładką działki i prowadzonymi na niej pracami, prawdopodobnie mogli doprowadzić do podniesienia poziomu wód gruntowych, które w konsekwencji mogły zagrażać bezpieczeństwu poruszających się po kładce mieszkańców.
- Poprawa dojścia była konieczna, ponieważ Państwo Wioletta i Paweł Grzywacz, którzy w ostatnim czasie nabyli sąsiednią działkę nr 1725, zaczęli ją utwardzać poprzez zasypywanie piachem i gruzem. To prawdopodobnie doprowadziło do podniesienia poziomu wód gruntowych, co w konsekwencji spowodowało, iż dotychczas istniejące dojście stało się niebezpieczne dla mieszkańców. – uzupełnia swoją odpowiedź burmistrz Kowalczyk. Burmistrz do tej części odpowiedzi załączył również zdjęcia.
Równanie sąsiedniej działki Państwa Grzywacz gruzem i piachem - czytamy w odpowiedzi na interpelację
Burmistrz uzupełniając treść odpowiedzi na interpelację wyjaśnił również, że - Remont i utwardzenie istniejącego dojścia nastąpiło poprzez użycie podestów drewnianych, które nie są trwale związane z gruntem. Nie ma więc tu mowy o obiekcie budowlanym w rozumieniu prawa budowlanego. Dodatkowo informuję, iż rozwiązanie to jest czasowe i doraźne, gdyż w przyszłości planujemy wykonać całościowy remont ul. Łąkowej wraz z opisywanym odcinkiem. Po wykonaniu remontu powyższego dojścia otrzymujemy liczne sygnały od mieszkańców świadczące o tym, iż rozwiązanie to spotkało się z pozytywnym odbiorem mieszkańców i w znaczy sposób ułatwiło im warunki funkcjonowania, skróciło drogę do szkoły, czy do pracy.
Pełna treść interpelacji TUTAJ
Skontaktuj się z autorem tekstu: MaG |