W sobotę wieczorem Proch rozegrał kolejny mecz towarzyski. W Radomiu nasza drużyna przegrała 0:1 z Powiślakiem Końskowola. To wicelider ligi okręgowej Lublin.

- Chłopaki przez tydzień nie stracili formy. To wynik fatalnej sytuacji finansowej i organizacyjnej, która jest w klubie. W mieście nikt się Prochem nie interesuje. Od początku roku dostaliśmy zaledwie 10 tysięcy złotych dofinansowania - nie ukyrwa rozgoryczynie trener Prochu, Łukasz Glista.

Rozgrywki ligowe radomskiej ligi okręgowej mają zacząć się 17 kwietnia. Proch zagra wtedy w Pionkach z Gracją Tczów. Nie wiadomo w jakim składzie, bo piłkarze mówią otwarcie, że mają dość.

Na bieżącą działalność klub z Pionek otrzymał do tej pory od władz miasta zaledwie 10 tysięcy złotych. Nie wiadomo kiedy i czy w ogóle dostanie kolejne pieniądze. Trzeba przecież ponosić koszta gry meczów kontrolnych na sztucznych boiskach, dojazdy piłkarzy na treningi i mecze, zgłoszenia do rozgrywek i opłaty w związkach piłkarskich.

W Klubie Sportowym Proch działają trzy drużyny, seniorzy oraz dwie młodzieżowe. Juniorzy grają na Mazowszu i ich niektóre wyjazdy do Goleszyna, Ostrołęki, Żyrardowa czy Sokołowa Podlaskiego to koszt nawet tysiąca złotych.

Większość klubów ligi okręgowej w regionie radomskim ma budżety średnio od 70 tysięcy (ci słabsi) do nawet około 150-200 tysięcy złotych (ci lepsi, którzy chcą walczyć o awans do 4. ligi). A przykładowo Mazowsze Grójec i Energia Kozienice, kluby czwartoligowe, otrzymały na 2013 rok od swoich samorządów po około 250 tysięcy złotych!

Proch Pionki - Powiślak Końskowola 0:1 (0:0), Paweł Wolszczak 71.

Proch: Modelewski (46 Staniszewski, 81 Bolek) - Skalski (55 Kisiel), Wachowicz, M.Molga, Czekaj (46 Klimowicz) - Jurczak (46 Żurowski), Blank, Michalski, Kołodziej (46 Pryciak) - Bolek (79 Kołodziejczyk), Szczepański (54 Sałek).