- Przy trasie Pionki-Kozienice są wycinane drzewa. Teraz jest przecież sezon lęgowy ptaków! Czy ktoś o tym pamięta? - alarmuje naszą redakcję czytelniczka Pionki24.
- Na pewno nie robimy krzywdy ptakom. Wycinka drzew jest podyktowana względami bezpieczeństwa – odpowiada nadleśniczy Jan Komorowicz z Nadleśnictwa Kozienice.
Od kilkunastu dni w okolicach wyjazdu z Pionek na trasę 737, czyli nieopodal popularnego Załamanka, a także w innych miejscach drogi wojewódzkiej z Radomia do Kozienic, prowadzona jest intensywna wycinka drzew. Pod topór idą drzewa znajdujące się w odległości kilku-kilkunastu metrów od jezdni.
Sprawa zaciekawiła naszych czytelników. Ludzie pytają, po co tyle drzew jest wycinanych i czy leśnicy pamiętają o sezonie lęgowym ptaków.
- Okres lęgowy trwa przecież zwykle od kwietnia do czerwca. Czy ptaki na tym nie ucierpią? - z takim pytaniem zadzwoniła do naszej redakcji jedna z czytelniczek Pionki24.
Wszystko wyjaśnia nam nadleśniczy Jan Komorowicz z Nadleśnictwa Kozienice w Pionkach. - Na pewno nie robimy krzywdy ptakom. Gniazda zakładają przecież bardziej w głębi lasu, gdzie jest ciszej i spokojnie, a nie tuż przy szosie – zapewnia Komorowicz.
Przy trasie 737 Radom - Kozienice ma zostać wyciętych nawet 300 drzew
DLA BEZPIECZEŃSTWA
Wycinka drzew prowadzona jest tylko i wyłącznie ze względów bezpieczeństwa. Wszystko odbywa się po uprzednich konsultacjach z mazowieckim i powiatowym zarządem dróg.
- Usuwane są drzewa, które mogłyby zagrażać bezpieczeństwu kierowców. Niejednokrotnie mieliśmy takie interwencje, że trzeba było gdzieś jechać w środku nocy, bo gałęzie spadały na drogi – tłumaczy nadleśniczy.
Wstępnie planowano rozpocząć wycinkę kilka miesięcy temu. Nie pozwoliły jednak na to fatalne warunki na drogach, które mogłyby stwarzać zagrożenie.
Jak się dowiedzieliśmy prace prowadzone są w leśnictwach Podgóry i Jaśce. Mają potrwać jeszcze przez kilka najbliższych dni.
NOWA METODA
Wycinka drzew przy trasie 737 ma przynieść około 200 metrów sześciennych drewna. Oznacza to, że pod topór trafiło nawet ponad 300 drzew. Ciekawe jest również to, że przy wycince używane są najnowsze technologie. W lesie pracuje kombajn zrębowy, czyli tzw. Harvester.
Skontaktuj się z autorem tekstu: JaW |
Ze względów bezpieczeństwa to władze powinni się zająć w pierwszej kolejności naprawą naszych dróg...potem wycinką. Szkoda trochę, że ten malowniczy wjazd do Pionek od strony załamanka już nie będzie taki malowniczy... 02-06-2013, 19:52:58 + 1 0 odpowiedz |
Myślę,że Lasy Państwowe wiedzą co robią 02-06-2013, 20:00:31 0 - 2 odpowiedz |
VIP | Aby patrzyć jak będą poszerzać cmentarz, bo widzę, że pomału kończy się miejsce. Jeszcze parę lat i spokojnie będzie sięgał Załamanka. Kurde, ta nasza piękna Puszcza Kozienicka to już jedyne dobro tych naszych Pionek. Nic poza tym. Warto o tym pomyśleć zawczasu. 03-06-2013, 00:24:22 + 1 0 odpowiedz |