Proch do meczu z Warką przystępował w bardzo mocno osłabionym składzie. Po ostatnich słabszych występach atmosfera w drużynie nie było najlepsza. Na domiar złego goście prowadzili od 22. minuty po strzale Bartłomieja Jałochy. Jeszcze przed przerwą wyrównał Mateusz Kołodziej, a zwycięską bramkę w 47. minucie strzelił Piotr Cichawa. To był naprawdę piękny strzał, po którym piłka zerwała przysłowiową pajęczynę z okienka bramki Warki.

Obie drużyny kończyły mecz w dziesiątkę. Najpierw w 80. minucie czerwoną kartkę zobaczył pomocnik Prochu, Piotr Cichawa. W ostatnich sekundach sędzia odesłał do szatni obrońcę Warki, Marcina Oleksiaka.

zdjęcie: Piotr Bolek (w środku) w niedzielnym meczu z KS Warka gola nie strzelił, ale i tak jest najlepszym strzelcem ligi okręgowej z liczbą 14 bramek.

PROCH AWANSOWAŁ

Po niedzielnej wygranej Proch awansował na 3. miejsce w tabeli. Teraz naszą drużynę czeka jeszcze tydzień roztrenowania, potem miesiąc odpoczynku i z początkiem styczna wracają do pracy. Runda wiosenna zacznie się w połowie marca.

- Chciałbym mieć komfort pracy, że mam do dyspozycji kadrę ponad dwudziestu zawodników i mogę dowolnie wybierać. Niestety tak tutaj nie jest. Wymagania kibiców w Pionkach wobec zawodników naprawdę są olbrzymie i niektórzy tego ciśnienia chyba nie wytrzymują. Ten tydzień jeszcze trenujemy. Potem mam nadzieję będzie spotkanie zarządu i ustalimy sobie jakieś cele. Nie ukrywam, że wiele zależy od władz miasta. Jeżeli się poważnie nie zaangażują, to wiosną nie będziemy grali o wyższe cele - nie ukrywa trener Prochu, Łukasz Glista.

Aktualna tabela Tymex Ligi Okręgowej TUTAJ

zaległa 13. kolejka Tymex Ligi Okręgowej

Proch Pionki - KS Warka 2:1 (1:1), Mateusz Kołodziej 35, Piotr Cichawa 47 - Bartłomiej Jałocha 22.

Proch: Modelewski - Czekaj, Klimowicz, M.Molga, K.Molga - Kołodziej (75 Skalski), Michalski, Cichawa, Szczepański (86 Kisiel) - Bolek, Sałek (67 Jurczak).

Pierwszą bramkę dla Prochu zdobył w niedzielę Mateusz Kołodziej (z prawej).

MŁODZIEŻ NIE DAŁA RADY W WARSZAWIE

Słabiej wypadli juniorzy młodsi Prochu, którzy grali w Warszawie z tamtejszym Ursusem. Drużyna trenera Dariusza Kęski jak najbardziej zasłużenie przegrała 1:3 (1:2) i zakończyła pierwszą część sezonu na 6. miejscu w tabeli.

- Ursus zagrał bardzo agresywnie i bezpardonowo. Przegraliśmy ten mecz pod względem fizycznym. Chłopaki chyba myśleli, że sezon się skończył i gramy sparing - mówi trener Prochu, Dariusz Kęska.

zaległa 11. kolejka Mazowieckiej Ligi Juniorów Młodszych U-16, grupa 2

Ursus Warszawa - Proch Pionki 3:1 (2:1), samobójcza.

Proch: Mazurek - Markowski (77 Chmielewski), Jaroszek, Iwański, Komisarski (48 Hołuj, 77 Nitek) - Jasiorowski, Piech (75 Kustra), Iwanowski (70 Płachta), Czerski - Sekuła, Polak.