Już pierwsze dni zbiórki pokazały, że mieszkańcy Kozienic i okolic mają wielkie serca. Dzięki zaangażowaniu wielu osób i oficjeli tylko w 5 dni udało się zebrać blisko 400 tysięcy złotych na badania i leczenie małego Kazika, u którego rozpoznano nieoperacyjny nowotwór złośliwy pnia mózgu - Glioblastoma.
O sukcesie zbiórki, samopoczuciu Kazika i jego dalszym losie rozmawialiśmy z zaangażowaną w zbiórkę na rzecz trzyletniego mieszkańca Kozienic Katarzyną Adamczyk-Wit. Cel i pierwotna kwota zbiórki wynosząca 300 tysięcy została osiągnięta w ekspresowym tempie. Na co zostaną przeznaczone pieniądze ze zbiórki, jak będzie wyglądało leczenie i na jakim obecnie jest etapie?
- W dniu dzisiejszym Kazik miał robiony test na covid. W czwartek opracowana zostanie maska niezbędna podczas radioterapii. Radioterapia potrwa 6 tygodni. Równolegle z opracowaniem maski przygotowane zostaną próbki z biopsji, które zostaną wysłane wraz z krwią dziecka do Heidelbergu do zbadania pod kątem badań genetycznych. Wyniki te są niezbędne do ustalenia dalszych procedur klinicznych. Oczekujemy na wideokonferencję z dr Sabine Mueller, która po przeanalizowaniu wysłanych już wyników badań ma się skontaktować z Rodzicami i zaproponować dalszą drogę leczenia. Sposób i miejsce leczenie jest za każdym razem indywidualnie ustalane po wykonaniu wszystkich niezbędnych badań w Heidelbergu oraz zależy od decyzji konsylium lekarskiego w Zurychu – mówi Katarzyna Adamczyk-Wit.
W jakim stanie jest teraz Kazik? - W chwili obecnej Kazik przebywa w domu w Kozienicach, jeżeli test wyjdzie negatywny w środę zostanie przyjęty na oddział onkologii. Radioterapia jest niezbędna aby powstrzymać bardzo szybki rozwój choroby i dać czas, który pozwoli na dalsze działania. W chwili obecnej u Kazika postępuje niedowład prawostronny. Ma duże problemy z chodzeniem i mówieniem. Ucisk guza i włączone w leczenie sterydy wpłynęły negatywnie na jego stan psychiczny – powiedziała Katarzyna Adamczyk-Wit.
Wyniki badań trzyletniego chłopca znajdują się również w najlepszych klinikach w Niemczech, Anglii, Stanach Zjednoczonych, Francji, Włoszech. Rodzice czekają na odpowiedź od tamtejszych lekarzy światowej sławy zajmujących się leczeniem choroby, która nieszczęśliwie spadła na Kazika. Rodzice chłopca są wdzięczni wszystkim tym, którzy postanowili pomóc. - Organizując zbiórkę chcieliśmy zebrać pieniądze na podstawowe leczenie, konsultacje z lekarzami z całego świata, którzy zajmują się wdrażaniem eksperymentalnych metod leczenia tej choroby oraz na niezbędne badania, które pomogą zakwalifikować dziecko do dalszego leczenia. Podczas trwania całej akcji jesteśmy w stałym kontakcie z rodzicami dzieci, które są leczone w różnych klinikach i opisując im nasze kolejne działania uświadamiają nam jaki jest koszt całego leczenia. Prowadzimy obecnie rozmowy z fundacjami w sprawie pomocy w leczeniu Kazika oraz o przekazywaniu 1% na jego leczenie. Nie spodziewaliśmy się tak szybkiej, niezwykle pozytywnej reakcji na naszą zbiórkę za co w imieniu Rodziców i Kazika serdecznie dziękujemy – dodaje na koniec Katarzyna Adamczyk-Wit.
Zbiórka nadal trwa! Gdzie można wesprzeć Kazika? https://zrzutka.pl/p569x7
Skontaktuj się z autorem tekstu: DL |