Pierwsze łopaty na świeżo przekazanym placu budowy wbili m.in. burmistrz Romuald Zawodnik, prezes PWKC Krzysztof Kowal, ks. Leon Czerwiński czy przedstawiciele wykonawcy.

Jak powiedział w rozmowie z naszą redakcją prezes PWKC, całkowity koszt zaplanowanych prac to około 35,9 milionów złotych, z czego wkład własny to około 11 milionów. Pozostałe środki stanowi wsparcie z Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej. Prace podzielone będą na dwa etapy. Zakończenie pierwszego, czyli uzyskanie procesu technologicznego zaplanowano na lipiec przyszłego roku, z kolei zakończenie całej budowy przewidziano na lipiec 2019 roku.

Modernizacja to w praktyce budowa nowej oczyszczalni o współczesnych standardach. Większość starych obiektów zniknie i powstaną nowe; trzy budynki zostaną wyremontowane. – Stworzymy nowe serce oczyszczalni – zapowiada Kowal.

Co najważniejsze, obiekt ma spełniać wszystkie wyśrubowane w ostatnich latach wymogi stawiane na podstawie przepisów Unii Europejskiej. 40-letnia oczyszczalnia wejdzie w XXI wiek. Z pewnością zwiększy się też jej sprawność.

– Miasto przez wiele lat nie zwracało uwagi na problem, który wydaje się być wstydliwy. Najchętniej żeby był ukrywany, niewidoczny. Któż chce myśleć o oczyszczalni ścieków? Mówi się głównie o placach, ulicach, o tym co widać. Oczyszczalnie ścieków to coś, czego na ogół nie chciałoby się widzieć, ale co musi działać. Mamy wokół Puszczę Kozienicką i jest nam wstyd, że przez tyle lat o to dziedzictwo nie potrafiliśmy tak naprawdę zadbać. Ta nowa oczyszczalnia ścieków już wiele lat temu powinna zostać wybudowana – mówił burmistrz Romuald Zawodnik.

– Mieszkańcy czekali na tę inwestycję od wielu lat. Oprócz mieszkańców, oczekuje tego od nas nasze środowisko - tak żebyśmy go nie zanieczyszczali, ale odprowadzali ścieki oczyszczone w ten sposób, żeby przyroda na tym nie cierpiała - podkreślił prezes Krzysztof Kowal.

Na miejscu obecni byli również wiceburmistrz Jolanta Sarnecka-Buczek, wiceprzewodniczący rady miejskiej Kazimierz Myśliwiec, proboszcz parafii pw. NMP Królowej Polski w Pionkach Leon Czerwiński oraz przedstawiciele wykonawcy, czyli spółki Inżynieria Rzeszów S.A.

Po krótkim wstępie, ks. Leon Czerwiński poprowadził modlitwę, m.in. w intencji bezpiecznie prowadzonych prac, po czym poświęcił plac budowy. Chwilę potem pierwsze, symboliczne łopaty poszły w ruch.

/KZ/

Poświęcania placu budowy dokonał ks. Leon Czerwiński.

Pierwsze łopaty już wbite. Teraz wykonawców czeka 1,5 roku prac.