18-latek z Pionek jest oskarżony o usiłowanie zabójstwa, grozi mu 25 lat więzienia. Maciej G., uczeń pierwszej klasy pionkowskiego liceum, lubił gry komputerowe z zabijaniem ludzi. Potem razem z koleżanką wpadli na pomysł, by zabić "w realu". Teraz odpowiada przed Sądem Okręgowym w Radomiu za usiłowanie zabójstwa. We wtorek świadkiem na rozprawie była jego koleżanka.
Dziewczyna odmówiła zeznań
Nadzieję B., bo tak nazywa się koleżanka, przywieziono na salę rozpraw skutą kajdankami ze schroniska dla nieletnich. Na tym procesie była świadkiem. Sądzi ją sąd dla nieletnich.
We wtorek odmówiła składania zeznań, nie chciała też odpowiadać na pytania. Według prokuratury, to ona, chcąc poznać techniki zabijania, zaproponowała poznanemu na Facebooku Maciejowi G., by zabił człowieka. Miała się się temu przyglądać, miała też zaproponować, by ofiarą zabójstwa została jej sąsiadka. Maciej G. nie zgodził się. Ostatecznie jako ofiarę wybrali 82-letnią kobietę, która mieszkała w domu "bliźniaku".
Napadł starszą panią
31 maja 2014 roku Maciej G. i Nadzieja B. weszli na podwórko, a potem do domu starszej pani, przekonując ją, że jako uczniowie chcą zrobić z jej udziałem ankietę. Potem Maciej G. zaatakował ją od tyłu i zacisnął jej na szyi kupiony wcześniej sznur.
Kobieta broniła się krzycząc. Na pomoc ruszyła jej kuzynka, znajdująca się w drugim pomieszczeniu. Maciej G. uciekł. Tego samego dnia został zatrzymany. W czasie śledztwa przyznał się do zaatakowania kobiety, ale jak twierdził, nie miał zamiaru jej zabić, a jedynie obrabować.
/Piotr Kutkowski, Echo Dnia/
Skontaktuj się z autorem tekstu: JaW |
VIP | Młodziutki chłopak. Koledzy spod celi z pewnością szybko wprowadzą go w świat męskiej erotyki. 01-04-2015, 21:40:44 + 9 - 15 odpowiedz |
VIP | A propos wypowiedzi Wuja kawał Pewien facet pierwszy raz miał trafić za kratki i miał wielkiego stracha przed więziennym życiem i obyczajami. Poradził się więc adwokata, jak ma się zachować w kiciu. Adwokat doradza: - Wejdziesz śmiało do celi, popatrzysz odważnie i powiesz: "Kopsnij szluga dla pasera, bo cię paser sponiewiera". Wtedy od razu wszyscy nabiorą respektu i będą wiedzieli, że jesteś gość. Facet postanowił posłuchać adwokata, bo co innego mu pozostało. Wchodzi do celi, strażnik rygluje drzwi, a na pryczach banda oprychów patrzy na niego groźnym wzrokiem. Na to facet rzuca tekst: - Kopsnąć szluga dla pasera, bo was paser sponiewiera! Chwila napięcia, po chwili ze wszystkich prycz wyciągają się łapska, a w każdej paczka fajek. Tylko w kącie siedzi jakaś postać i nie zwraca na nowego lokatora celi uwagi. Na to facet już pewny siebie i rozluźniony ciągnie dalej: - A ty gnojku nie częstujesz? Coś ci nie pasuje?! - Ja nie częstuję, bo ja tutaj jestem cwelem. - Taaa?! To zapamiętaj sobie cwaniaczku - od dzisiaj JA tutaj jestem cwelem! 02-04-2015, 07:37:39 + 5 - 13 odpowiedz |